racjonalny c221
Dużo pracy bardzo czasochlonnej u nas na budowie ale już bliżej jak dalej, oczywiście jak chodzi o strop. Tak sobie siedziałam wiązałam pręty i doszlam do wniosku że z budową domu to jest tak (oczywiście jeżeli się wszystko robi samemu) że jak czlowiek kopie dziurę to już by chcial mieć fundamenty a w trakcie ich robienia to ma ich powyżej dziurek w nosie potem murując ściany czeka kiedy będzie zarys okien drzwi itd. a pod koniec stawiania ma dośc i kiedy będize strop żeby wejśc na górę i powtórka z rozrywki. Czy tak będzie już do końca budowy?
Poniżej zdjęcia z aktualnego stanu.